www.mojemiasto.fora.pl

krolowa

Nie macie wrażenia, że gazeta i opinia o niej zależy od okładki? Wchodzę do sklepu i zastanawiam się: kupić czy nie kupić... PPierwsze co przyciąga mój wzrok, to właśnie okładka. I ostatnie? Może zniechęcić i już nawet nie patrzę do śtrodka. Może zachęcić i nie patrzę, tylko kupuję.

licealista

no jasne ze tak jest. specjalisci od marketingu zauwazyli to troszeczke wczesniej Wink

a myslisz ze kupujac ketchup albo jogurt nie zwracasz uwagi na opakowanie? zwracasz, nawet jezeli robisz to podswiadomie :]

anade

Ja kupuję gazety, które zawsze kupuję i nie patrzę na okładkę.

nieobiektywny

a kiedy kupowałeś po raz pierwszy?

anade

nie pamiętam Wink

nieobiektywny

To trochę tak jak ze wszystkim. Najlepiej wyglądają pomidory nawożone jakimś świństwem i, nie ukrywajmy, najlepioej się sprzedają. Kobiety na dyskotece, mężczyźni na siłowni - po ramce oceniamy osoby i przedmioty. Niewerbalne wrażenia są dużo ważniejsze na pierwszym spotkaniu niż wszelkie słowa. I wszystko,c o jest w środku.

anade

(w)jaderko

tak czy siak - wnętrze się liczy, ale mało kto o tym pamięta Wink

antek

Tu raczej nie chodzi o pamiętanie o tym tylko o konstrukcję naszego mózgu. To normalna jego reakcja, że coś, co jest ładne jest automatycznie utożsamiane z czymś dobrym/miłym/fajnym.

p.s.Swoją drogą nie znosze słowa "fajny" i jego odmian. Jest skrajnie bezpłciowe.

róża

ładny = miły i fajny. przyznaję.

ktoś gorzej wygląda - na pewno jest bucem albo głupi. cóż. życie...

nieobiektywny

Po chwili zastanowienia stwierdzam, że nie do końca. Przy pierwszym spotkaniu dużo tracą osoby zbyt łądne... może dlatego, że się ich boimy Wink

albo uważamy za swoją konkurencję - zbyt ładna, to na pewno pusta. Niekoniecznie miłą.

niezidentyfik

i tak i nie, zbyt ładne wzbudzają zazdrość. najprościej - nie znoszę takich larw :]

kęsim-kęsim

Kiedys obejrzalem jakis wloski film, w ktorym pewien psycholog zmodyfikowal facetowi mozg tak, ze ten widzial wnetrze kobiety, a nie jej wyglad. To znaczy: jesli kobieta byla cudowna wewnetrznie, to widzial ja jako super laske. Jesli byla idiotka - widzial stara, pomarszczona jedze. Taki uklad bylby duzo bardziej sprawiedliwy, nie uwazacie?

nieobiektywny

byłoby bosko - wszyscy chcieliby być dobrzy i fajni w środku, żeby wyglądać jak superlaski i megamacho Smile

jaki to film?

szkopul

miłość od pierwszego przywidzenia... chyba. też mi sie obiło o uszy (o oczy nawet też)